Podstawą świadomej pielęgnacji skóry i włosów jest umiejętność odczytywania składu. Tylko w ten sposób chcesz podejmować naprawdę świadome decyzje przy wyborze kosmetyków. Zła wiadomość jest taka, że informacje na etykietach nadal dla wielu osób pozostają czarną magią. Dlatego dzisiaj postaramy się uchylić rąbka tajemnicy i przekazać solidną dawkę wiedzy, jak czytać etykiety, a przede wszystkim jak rozszyfrowywać składy kosmetyków.
Nie oceniaj po wyglądzie
Producenci kosmetyków starają się przyciągnąć uwagę klientów ładnymi pudełkami, estetycznymi opakowaniami i hasłami marketingowymi, które mają zachęcić do zakupów. Często umieszczają na opakowaniach opisy magicznych właściwości swoich produktów, ale to, co naprawdę ważne, zawsze jest napisane drobnym drukiem. Dlatego nawet jeśli nowy krem krzyczy z półki, że ma ogromną zawartość naturalnych substancji, ekstraktów roślinnych i usunie wszelkie niedoskonałości skóry, niekoniecznie jest to prawdą. Nie ma przepisów zabraniających producentom wychwalania swoich kosmetyków i opisywania ich niesamowitych efektów, ale jest prawo, które wymaga podania prawdziwego składu kosmetyku w konwencji International Nomenclature of Cosmetic Ingredients (INCI), gdzie nazwy pojawiają się w języku angielskim i Łacina. Dlatego jeśli producent chwali się naturalnym składem i dodatkiem np. drogocennych olejków, łatwo zweryfikować ich rzeczywistą zawartość w spisie składników.
Warto też znać symbole używane do oznaczania kosmetyków. Jednym z nich jest piktogram z otwartym słojem i numerem. Oznacza trwałość produktu liczoną w miesiącach od momentu otwarcia kosmetyku. Innym powszechnie używanym symbolem jest rysunek zajączka, który oznacza, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Z kolei oznaczenie książki informuje, że do produktu dołączona jest ulotka zawierająca szczegółowe informacje, z którą należy zapoznać się przed użyciem.
Najliczniejsi będą pierwsi, więc kolejność ma znaczenie
Zgodnie z wytycznymi nałożonymi na producentów kosmetyków, muszą oni przestrzegać ściśle określonej kolejności umieszczania składników danego produktu na jego opakowaniu. Muszą być uszeregowane od tego, który ma najwyższy procent do najniższego. Dlatego woda - Aqua jest zwykle umieszczana na początku składu większości kosmetyków. Jest rozpuszczalnikiem i bazą dla całej reszty substancji aktywnych, zapachowych i konserwujących, jednym słowem bez wody nie ma pielęgnacji.
Następnie podawany jest główny składnik aktywny, na którego działaniu opiera się cały produkt. Często będą to nawilżające alkohole lub ekstrakty roślinne, pod warunkiem, że produkt wpisuje się w filozofię naturalnej pielęgnacji. W rzeczywistości poniższe elementy w dużej mierze zależą od rodzaju produktu, a reszta listy składników może się drastycznie różnić w zależności od producenta. Istotną kwestią jest jednak pozycja składnika pod nazwą Parfum. To zapach, który zazwyczaj zamyka listę składników aktywnych. Producenci zwykle dodają do kosmetyków minimalną ilość składnika zapachowego, więc to, co się za nim kryje, nie ma większego wpływu na faktyczną pielęgnację. Również składniki, których zawartość jest mniejsza niż 1%, mogą być wymienione na końcu składu w dowolnej kolejności.
Konserwanty umieszcza się też zwykle w ostatnich pozycjach kompozycji. Są nawet dodawane do kosmetyków naturalnych, ponieważ zapobiegają psuciu się i pozwalają na dłuższe przechowywanie. W przeciwnym razie pewnie wszystkie kosmetyki musiałybyśmy przechowywać w lodówce i całkowicie zużyć w ciągu kilkunastu dni. Dlatego nie warto demonizować konserwantów, ale wiedza o różnych konserwantach, umiejętność odróżnienia ich od reszty składu oraz wiedza o ich pochodzeniu i możliwych skutkach ubocznych to zdecydowanie cenna wiedza. W dalszej części tego przewodnika przyjrzymy się bliżej różnym konserwantom stosowanym w kosmetykach.
Jak znaleźć naturalne substancje wśród składników?
Naturalne składniki, substancje pochodzenia roślinnego czy ekstrakty dość łatwo zlokalizować na etykiecie. Zwykle ich nazwom towarzyszą słowa takie jak „ekstrakt”, „woda”, „olej”. Poniżej znajduje się kilka przykładów tego, jak mogą wyglądać zapisy ekstraktów roślinnych i innych naturalnych substancji:
- Cucumis Sativus Fruit Extract - ekstrakt z ogórka
- Amaranthus Hypochondriacus Leaf Extract - ekstrakt z liści amarantusa
- Persea Gratissima Oil - olej z awokado
- Olea Europaea - oliwa z oliwek
- "Dobre" alkohole - pochodzą z roślinnych kwasów tłuszczowych, mają działanie nawilżające i są często stosowane w odżywkach do włosów (alkohol stearylowy, alkohol behenylowy, alkohol cetearylowy, alkohol cetylowy, alkohol lanolinowy, alkohol acetylowy)
Ich efekt będzie widoczny tylko wtedy, gdy znajdą się w magazynie przed Parfumem. Zdarza się, że nieuczciwi producenci reklamują swój produkt z zawartością konkretnej substancji czynnej pochodzenia naturalnego, podczas gdy znajduje się ona na końcu składu, co oznacza jedynie jej ślad. Dlatego zawsze warto czytać etykiety, aby ustrzec się przed takimi praktykami i kupować dobrej jakości kosmetyki.
Jak świadomie i ze zrozumieniem czytać składy kosmetyków?
Skład kosmetyków na etykiecie pomoże również określić, czy dany produkt jest bezpieczny. Producenci są zobowiązani do podania informacji o konserwantach i potencjalnych alergenach, których użyli do produkcji. Jeśli więc wiesz, że masz skłonność do alergii, dokładnie sprawdzaj składy kosmetyków i porównuj je z aktualną listą 26 alergenów opublikowaną przez Komisję Europejską. Do składników, które nie są szkodliwe, ale których stosowanie należy ograniczyć (a przede wszystkim mieć świadomość ich obecności i działania) należą również:
- SLS, SLES - Sodium Lauryl Sulfate i Sodium Laureth Sulfate - to silne detergenty, dzięki którym środki piorące bardziej się pienią. Stosowany w szamponach, mydłach i żelach pod prysznic. Mogą powodować wysuszanie skóry, ale warto mieć jeden lub dwa produkty z jednym z tych składników, aby od czasu do czasu dokładniej oczyścić włosy z silikonów i innych lepkich substancji.
- EDTA - konserwant, może podrażniać skórę, ale ma też działanie chelatujące, co pomaga usunąć nadmiar minerałów z włosów, np.G przed farbowaniem ziołami
- Silikony - substancje lepkie, niepożądane w kremach ze względu na możliwość zatykania porów, ale korzystne w niektórych kosmetykach do włosów w celu ich wygładzenia; sprawdzają się również jako ochronne serum na końcówki włosów.
Diabeł nie taki straszny - słowo o konserwantach
Niepożądane mikroorganizmy w produktach kosmetycznych mogą rozwijać się naturalnie poprzez psucie się produktu, ale często wprowadzamy je również do kosmetyków, np. nabierając palcem krem ze słoiczka. Dlatego wszystkie kosmetyki muszą być fabrycznie zabezpieczone przed rozwojem pleśni i bakterii. W tym celu stosuje się konserwanty, które stanowią szeroką grupę składników, obejmującą zarówno substancje naturalne, jak i silną chemię. Naturalnymi konserwantami są przede wszystkim olejki eteryczne, ale także witamina E czy witamina C. Istnieją również syntetycznie pozyskiwane substancje o działaniu konserwującym, które jednak są całkowicie bezpieczne i nie powodują reakcji alergicznych. Są nawet dopuszczone do stosowania w kosmetykach naturalnych i obejmują:
- Sorbinian potasu
- benzoesan sodu – bezpieczny nawet dla niemowląt
- Kwas dehydrooctowy - konserwuje i chroni przed zmianą koloru i zapachu
Mniej przyjaznymi konserwantami są na przykład Methylisothiazolinone i Methylchloroisothiazolinone znane jako "swędzące M's". Są często stosowane w odżywkach do włosów i mogą powodować swędzenie, a nawet silne reakcje alergiczne, łuszczenie się skóry i łupież u bardziej wrażliwych osób. Pamiętaj jednak, że nawet najbardziej szkodliwe konserwanty można bezpiecznie stosować w odpowiednio niskich stężeniach, a inne są bezpieczne np. jeśli się ich nie wdycha. Wszystko zależy od ilości i formy użytego konserwantu. Poniżej znajduje się lista najczęściej stosowanych konserwantów pod względem bezpieczeństwa:
- Fenoksyetanol - nie należy stosować na błony śluzowe oraz okolice oczu i ust
- Butyliodopropynyl Ester - nie należy go wdychać, więc unikaj go w aerozolach
- EDTA – zachowaj szczególną ostrożność, jeśli bierzesz leki zawierające metale ciężkie
Czarna lista - potencjalnie szkodliwe substancje
Składnik |
INCI |
Wyniki |
Alkohole |
Alcohol Denat, alkohol izopropylowy, alkohol benzylowy, alkohol etylowy |
Wysuszające alkohole, które mogą podrażniać i powodować reakcje alergiczne |
Dietanoloamid |
Lauramid DEA, sojamid DEA, linoleamid DEA, oleamid DEA, kokamid DEA. |
Emulgator, potencjalnie toksyczny |
Oleje mineralne |
Olej parafinowy, Paraffinum Liquidum, Wosk syntetyczny, Parafina, izoparafina, Wazelina/Wazelina, Olej mineralny, cerezyna, Izobutan, Izopropan, Cera Microcristallina, Ozokeryt, Izododekan, Izoheksadekan |
Blokują dostęp tlenu i sprzyjają rozwojowi bakterii. Stosowany w kremach ze względu na chwilowe działanie wygładzające |
Glikole |
PEG, PPG, laureth-8-fosforan |
Rozpuszczalniki i emulgatory mogą podrażniać i powodować reakcje alergiczne |
Parabeny |
Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Isobutylparaben. |
Konserwanty, mogą powodować stany zapalne |
Zauważ, że chociaż powyższe substancje są uważane za szkodliwe, ich stosowanie w kosmetykach pozostaje legalne. Dzieje się tak dlatego, że ich stężenie w kosmetykach jest na tyle niskie, że nie powinno powodować żadnych negatywnych skutków. Uważamy jednak, że każdy powinien mieć prawo do świadomego wyboru własnej pielęgnacji. Producenci wykorzystują te substancje do pełnienia określonych funkcji w kosmetykach, najczęściej są to substancje konserwujące lub pieniące, więc sam zdecyduj, czy akceptujesz ich obecność w swojej łazience, czy nie.
Na co zwrócić uwagę:
- Liczba składników - zazwyczaj im mniej tym lepiej, bo to często oznacza, że do produkcji użyto mniej chemii czy konserwantów; jednak wciąż najważniejszy jest rodzaj i jakość składników, dlatego staraj się oceniać cały skład, zamiast zwracać uwagę na poszczególne substancje
- Zwykle „olej” oznacza użycie oleju naturalnego – wyjątkiem jest „olej parafinowy” (ale także olej mineralny i parafina płynna), tj.mi parafina, która jest pochodną ropy naftowej, która nie jest substancją pożądaną w kosmetykach dla każdego, zwłaszcza jeśli chce się zachować naturalną pielęgnację
- Im dłuższa data ważności, tym mocniejsze lub więcej konserwantów zostało dodanych do kosmetyku